“Idziemy na śmierć dumne i spokojne,
giniemy za Ojczyznę i jej wolość.
Polska nam tego nie zapomni.”
45 Polek zamordowanych przez Niemców w 1942 r. w KL Ravensbrück wiele lat musiało czekać na godny i ze wszystkimi honorami pochówek, który odbył się 6 września. Jak wielu innym ofiarom obozu nie będzie to dane i dla jak dla wielu z nich jedynym miejscem pamięci będzie tylko wspólna mogiła, trudno określić. Tym bardziej tak ważna była ta uroczystość.
Urny z prochami Polek, które zostały pochowane odkryto na cmentarzu w 1989 roku, jednak dopiero w 2019 roku IPN uzyskał zgodę strony niemieckiej i mógł rozpocząć prace. Już pierwszego dnia poszukiwań odnaleziono urny zawierające prochy i szczątki zamordowanych Polek. Zachowały się też aluminiowe plakietki i tabliczki szamotowe, na których zostały wybite dane ofiar: ich imiona, nazwiska, daty urodzin i śmierci, a nawet numery z listy krematoryjnej. Na ich podstawie zidentyfikowano 45 ofiar: m.in. Henrykę Dembowską z córką Małgorzatą, siostry Poborcówny – Irenę i Halinę, Zenonę Kierską, Krystynę Niemirycz. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyły byłe więźniarki KL Ravensbrück: Prof. Wanda Półtawska i Barbara Piotrowska oraz rodziny Polek rozstrzelanych w tutejszym obozie w roku 1942.
Po uroczystościach państwowych nasza grupa, składająca się z przedstawicieli działaczy opozycji antykomunistycznej i uczniów VII LO im. K.K. Baczyńskiego w Szczecinie wraz z szkolnym pocztem sztandarowym, złożyła kwiaty na grobie śp. Marka Rzewuskiego będącego symbolem walki Polskich Matek, ratujących przed śmiercią swoje dzieci urodzone w obozie Ravensbrück. Następnie udaliśmy się do byłego niemieckiego obozu w Ravensbrück, gdzie Paweł Woźniak, będący bezpośrednio zaangażowany w poszukiwania prochów więźniarek, przeprowadził wykład na temat prac poszukiwawczych oraz sytuacji kobiet tam więzionych, na podstawie wspomnień więźniarek, z którymi przez wiele lat miał bezpośredni kontakt.
Partner Główny: Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A.